Piter napisał:A ja polecam ciekawy projekt Portable Ubuntu
Witam
Pomysł dość ciekawy, ale…
Projekt od dość dawna nie jest wspierany. Strona twórcy “distro” nie działa.
Wersja ta ma dość duże ograniczenia, które zbytnio nie przeszkadzają przy korzystaniu w celach poznawczych, ale w sytuacji gdy chcemy taki system zaprząc do pracy są nieakceptowalne. Ten Ubuntu Portable sprawdzi się jako system na pendrive, ale do poważniejszych zastosowań jednak lepiej się zaopatrzyć w maszynę wirtualną. Mamy do wyboru: VMware, VirtualPC czy VirtualBox.
Maszyna wirtualna utworzona w którymś z powyższych praktycznie nie ma żadnych ograniczeń. Działają drukarki, USB, sieć, itp.
Wersja “pudełkowa” jest szybka, bezpieczna i przy awarii wystarczy kilka minut by mieć znów w pełni działający system.
Piter napisał:
masz możliwość z korzystania z Linuxa bezpośrednio z Windowsa
Proszę Państwa. Windows to nie Linux. Linux to nie Windows. I o ile przeportowanie pojedynczych aplikacji (squid, sarg, sed, grep, tail i inne) z Linuxa na wersje “exe” ma sens, to przeportowywanie całego systemu już nie.
Pozdrawiam